kajman kajman
979
BLOG

Wstyd za Bieńkowską

kajman kajman Polityka Obserwuj notkę 52

Brukselski „występ” byłej wicepremier Bieńkowskiej dostarczył Polakom wielu powodów do wstydu i zażenowania. Również ocena unijnych ekspertów przesłuchujących ją przed objęciem odpowiedzialnego stanowiska unijnego była druzgocąca. Zaprezentowany przez nią program okazał się niespójny, pełen ogólników i nieznajomości unijnych ustaw. Dla E. Bieńkowskiej wszystko miało najwyższy priorytet i w końcu eksperci mieli problem z ustaleniem, czym w istocie ten priorytet jest. Do tego doszła fatalna mowa ciała, mimika i intonacja znamionująca raczej amatora niż doświadczonego polityka, szarpany angielski, czytanie z kartki i prymitywny styl argumentowania. Reprezentowany poziom intelektualny wywoływał zażenowanie na sali przesłuchań. W efekcie kandydatka znalazła się na przedostatnim miejscu listy kwalifikacyjnej. Wstyd i żenada!

Z naszej polskiej perspektywy trudno się dziwić takiej ocenie pupilki Donalda Tuska. Były premier miał jeden niezaprzeczalny talent: potrafił skupiać wokół siebie miernotę. Skład jego ekipy ministerialnej to była menażeria osobowości z kompetencjami poniżej poziomu przyzwoitości, nadmuchanych ego i zwykłych oszustów i kłamców. Sam premier był w tym zakresie niezaprzeczalnym liderem. W takiej atmosferze „rozwijał się talent” min. Bieńkowskiej. Autorka powiedzenia „sorry, taki mamy klimat” z takim nastawieniem do swoich obowiązków pojechała do Brukseli. Myślała, że tam będzie działał ten sam schemat, który z sukcesem stosował jej poprzedni pryncypał i ona sama w Polsce: obiecywanie bez pokrycia, małe i duże kłamstwa, odwracanie uwagi od spraw istotnych. Okazało się, że w Brukseli oczekuje się kompetencji i tym była min. Bieńkowska kompletnie zaskoczona. Do Brukseli pojechała osoba, którą prorządowe media w Polsce nadmuchały do tak wielkich rozmiarów, że ona sama uwierzyła we własną wyjątkowość.

Wystarczyła mała igiełka, aby ten wielki balon rzekomych talentów i kompetencji min. Bieńkowskiej pękł z hukiem. Na końcu pozostał pusty flak - rzeczywisty obraz tego, co sobą Pani Minister zawsze reprezentowała i nadal reprezentuje. Ten finał to kompromitacja niezależnie od tego, jak sie potoczą dalsze losy polskiej kandydatki.

kajman
O mnie kajman

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka